kobiety.net.pl

Nazwa: Hasło:
 
Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się
» Polityka cookie Kobiety.net.pl

Strona główna   Dom   Kariera   Rodzina   Styl   Zdrowie   Związki   Życie   Klub  

 
Szukaj

   





 
Ankieta
Czy kobiety w Polsce są dyskryminowane w pracy?





 
 

Rozmowa o pracę. O co może zapytać pracodawca?
2014/7/4 19:10:59

Pracodawca właśnie zaprosił Cię na rozmowę kwalifikacyjną? To doskonała wiadomość, która oznacza, że pierwszy etap rekrutacji masz za sobą, a pracodawca chce poznać Cię osobiście. Przygotowując się do tego spotkania, warto zapoznać się z zakresem pytań, które może zadać przedstawiciel pracodawcy na rozmowie kwalifikacyjnej. Jakich pytań możemy się spodziewać?

fot.. rozmowa o praceOkres letni idzie w parze ze zwiększonym zapotrzebowaniem na prace – szukają jej świeżo upieczeni absolwenci, szukają także osoby zainteresowane sezonowymi zleceniami np. zbieraniem owoców. Bez rozmowy kwalifikacyjnej trudno jest dziś znaleźć zatrudnienie, a większość z aplikujących wie już, że trzeba się do nich dobrze przygotować. – Rozmowa kwalifikacyjna to dla kandydata okazja do zaprezentowania umiejętności – mówi Weronika Florkowska z PrimeSoft Polska firmy działającej w branży IT – W trakcie spotkania kandydaci sami mogą zadawać pytania dotyczące przyszłej pracy. To moment w którym obie strony precyzują swoje potrzeby i wymagania – dodaje Florkowska. Warto przy okazji pamiętać, że osoba starająca się o nowe stanowisko pracy ma swoje prawa.

Ciekawość nie popłaca


Na rozmowie o pracę rekruterzy pytają zwykle o kompetencje kandydata i ścieżkę kształcenia. Większość z nich porusza kwestię zainteresowań kandydata, o których pisał on w swoim CV. Standardem stały się już zadania, które trzeba wykonać, rozmowy weryfikujące znajomość języka, czy testy kompetencyjnie w Assessment Center. Co zatem z pytaniami bardziej osobistymi? Pole manewru jest tu ograniczone Kodeks Pracy mówi jasno: pracodawca może pytać aplikanta o:

imię (imiona) i nazwisko, imiona rodziców,
datę urodzenia,
miejsce zamieszkania (adres do korespondencji),
wykształcenie,
przebieg dotychczasowego zatrudnienia.

Oznacza to, że wszelkie pytania dotyczące prywatności czy sfery intymnej życia nie powinny w ogóle mieć miejsca. Rekrutera nie powinna interesować nasza narodowość, wyznanie, orientacja seksualna, stan cywilny czy plany prokreacyjne. Poglądy polityczne czy status majątkowy też są naszą prywatą sprawą. Pytania dotyczące takich zagadnień mogą skutkować działaniem dyskryminacyjnym ze strony pracodawcy i są karalne.

Preludium dyskryminacji

Potocznie działanie dyskryminacyjne utożsamia się np. ze złym traktowaniem pracownika z powodu jego przynależności rasowej. W praktyce jednak przepisy chronią nas w znacznie większym zakresie. – Kodeks pracy w artykule Art. 183a zobowiązuje pracodawców do równego traktowania pracowników także w zakresie nawiązaniu stosunku pracy. Skutkiem takiego nierównego odnoszenia się do danej osoby może być np. odmowa nawiązania stosunku pracy. – mówi mecenas Anna Brykczyńska z Brykczyńscy i Partnerzy Adwokackiej Spółki Partnerskiej. – Prawo zabrania każdego rodzaju dyskryminacji - nie tylko ze względu na wiek, czy rasę, ale także ze względu na płeć, wyznanie, czy np. niepełnosprawność – dodaje mec. Brykczyńska. Dla przykładu – pytanie młodej kobiety o jej plany w zakresie macierzyństwa może zostać uznane za „wstęp” do dyskryminacja płciowej. Na pytania o życie osobiste nie trzeba po prostu odpowiadać i warto wskazać rekruterowi przyczynę odmowy.

Jeśli rekruter zadaje nam intymne pytania, interesuje go nasze życie osobiste i plany rozrodcze warto dobrze zastanowić się, czy warto w ogóle szukać u niego zatrudnienia. Inwigilująca postawa pracodawcy nie wróży raczej najlepiej dla przyszłej współpracy.


()


 
 

WyslijPowiadom znajomego DrukujWersja do druku LinkDodaj link Kanal RSSKanal RSS

Zainteresował Cię ten artykuł? Przeczytaj podobne. Kliknij i wybierz temat: kariera, praca, rozmowa kwalifikacyjna


 


 


 

Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »