Co dziesiąty dorosły Polak deklaruje, że w ciągu ostatnich 10 lat podejmował pracę za granicą. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej, a więc w ciągu ostatnich niespełna 3 lat liczba Polaków pracujących za granicą sięgnęła niemal 2 milionów. Zatrudnienie za granicą w ciągu ostatnich 10 lat dwukrotnie częściej deklarują mężczyźni (14 proc.) niż kobiety (7 proc.). To dane z najnowszego badania CBOS.
Istotnym czynnikiem wpływającym na podejmowanie pracy za granicą jest wykształcenie. Wśród osób z wykształceniem podstawowym doświadczenia takie mają nieliczni (2 proc.), natomiast w pozostałych grupach wyróżnionych ze względu na poziom wykształcenia odsetek deklarujących pracę za granicą jest zbliżony i sięga kilkunastu procent (13 proc.–15 proc.).
Spośród grup społeczno-zawodowych zatrudnienie za granicą znajdowali w ostatnich latach najczęściej przedstawiciele kadry kierowniczej i inteligencji (15 proc., choć większość osób z tej grupy pracowała jeszcze przed integracją naszego kraju z UE), właściciele firm (16 proc.) oraz robotnicy wykwalifikowani (17 proc.).
Pracę za granicą ma za sobą także znaczna część bezrobotnych (ogółem 18 proc.). Najwięcej osób wyjeżdżało za granicę do pracy z województw opolskiego i zachodniopomorskiego, a w dalszej kolejności – z lubelskiego, dolnośląskiego oraz podkarpackiego. Stosunkowo najrzadziej pracowali za granicą mieszkańcy województw: warmińsko-mazurskiego, mazowieckiego oraz śląskiego.
Badani, którzy w ciągu ostatnich 10 lat pracowali za granicą, deklarują, że znaleźli zatrudnienie przede wszystkim w Niemczech. Stosunkowo dużo osób pracowało w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Holandii, Włoszech oraz we Francji.
Osoby, które zdecydowały się podjąć pracę za granicą, pochodzą najczęściej ze wsi lub małych miast – nieprzekraczających 100 tys. mieszkańców. Obecnie pracuje za granicą lub też poszukuje pracy co najmniej 1 mln 120 tys. dorosłych Polaków.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »